Ignacy Krasicki
Złość ukryta i jawna
Łatwiej nie łgać poetom, ministrom nie zwodzić,
Łatwiej głupiego przeprzeć1, wodę z ogniem zgodzić
Niż zrachować filuty2: ciżba, wojsko spore.
Skąd zacząć? Spośród tłumu na hazard3 wybiorę.
Wojciech jadem zaprawny, co go wewnątrz mieści,
Zdradnie wita, pozdrawia, całuje i pieści,
W oczy ściska, w bok patrzy, a gdy łudzi wdzięcznie,
Cieszy się wewnątrz zdrajca, że oszukał zręcznie.
Czyni źle, bo gust w samej upatruje złości.
Zdradza, byleby zdradził, a ten zysk chytrości
Stawia mu z cudzych trosków wdzięczne widowiska.
Najmilszy jego napój łza, którą wyciska.
Co słowo sztuka zdradna, co krok podstęp nowy;
Zdrajca czynmi, gestami, milczeniem i słowy.
Na kogo tylko wspojźrzy, stawia zaraz sidła,
A gdy się coraz wzmaga złość jego obrzydła,
Jak pająk, co snuł z siebie, rozpostarłszy sieci,
Czuwa wśród pasm zawiłych, rychło w nie kto wleci.
Uśmiech jego nieprawy zmyka się4 po twarzy,
W oczach skra zajadłości błyszczy się i żarzy:
Spuszcza je na blask cnoty, a zjadle5 pokorny,
Sili się swej niecnocie kształt nadać pozorny6.
Próżna praca. Sama się złość z czasem odkrywa.
Spada maszka7, a zdrajca, co pod nią przebywa,
Tym jeszcze wszeteczniejszy, im dłużej był tajny.
Ten, co ma umysł zwrotny8, a język przedajny,
Idzie za nim Konstanty, szczęśliwy, że wygrał,
A co w pierwszych początkach żartował i igrał,
Czyniąc jak od niechcenia, gdy sztucznie9 się czaił,
Tak kunszt zdradnych podstępów dowcipnie utaił,
Iż ten, co oszukany, nie wie, jak wpadł w pęta;
Wpadł jednak, a fortelnie sztuka przedsięwzięta
Tego, co ją dokazał, uczyniła sławnym.
A poczciwość? Ten przymiot służył czasom dawnym;
A kto wie, czy i służył? Każdy wiek miał łotrów,
A co my teraz mamy i Pawłów, i Piotrów.
Miał Rzym swoje Werresy10, swoje Katyliny11,
Był ten czas, kiedy Kato12, z poczciwych jedyny,
Silił się przeciw zdrajcom sam i padł w odporze.
Nie w tak dzikim już teraz jest cnota humorze13,
Umie ona, gdy trzeba, zyskowi dogadzać:
Człowiek grzecznopoczciwy, kiedy kraść i zdradzać
Nakaże okoliczność, zdradzi i okradnie,
Ale zdradzi przystojnie14 i zedrze przykładnie,
Ale wdzięcznie oszuka, kształtnie przysposobi,
Ochrzci cnotą szkaradę i złość przyozdobi,
A choć zraża sumnienie15, niebo straszy gromem,
Śmieje się, zdradza, kradnie i jest galantomem16.
Więc poczciwych aż nadto. Paweł trzech mszów17 słuchał,
Zmówił cztery różańce, na gromnice dmuchał,
Wpisał się w wszystkie bractwa, dwie godziny klęczał,
Krzywił się, szeptał, mrugał i wzdychał, i jęczał,
A pieniądze dał w lichwę. Święte są pacierze,
Zdatne bractwa18, lecz temu, co daje, nie bierze.
Syp fundusze, a kradnij, Bóg ofiarą wzgardzi.
Tacy byli, mniemaną pobożnością hardzi,
Owi faryzeusze19 i wyschli, i smutni,
A w łakomstwie niesyci, w dumie absolutni,
Mściwi, krnąbrni, łakomi, nieludzcy, oszczerce.
Próżne, Pawle, ofiary, gdzie skażone serce:
Krzyw się, mrugaj, bij czołem, klęcz, szeptaj i dmuchaj,
Zmów różańców bez liku, bez liku mszów słuchaj,
Jeśliś zdrajca, obłudnik, darmo kunsztu20 szukasz,
Możesz ludzi omamić, Boga nie oszukasz.
Brzydzi się niecnotliwym Jędrzej hipokrytą,
A natychmiast zbyt szczery, nie już złością skrytą,
Ale jawnym wzgorszeniem zaraża i truje21,
Pyszny mnóstwem szkarady, hańbą tryumfuje.
Zrzucił szacowną cnoty i wstydu zaporę,
A widząc skutki jadu i łatwe, i spore,
Stał się mistrzem bezbożnych. Ma uczniów bez liku.
Leżą grzecznych22 bluźnierców dzieła na stoliku;
Gotowalniane mędrcy, tajemnic badacze,
Przewodniki złudzonych, wieków poprawiacze23,
Co w zuchwałych zapędach chcąc rzeczy dociekać,
Śmieją prawdzie uwłoczyć i na jawność szczekać;
Czcze światła, dymy znikłe24 Lecz z widoków sprośnych
Zwróćmy oczy. Już nadto tych scen zbyt żałosnych.
Dumny Jan pokrewieństwem i Litwy, i Polski,
Że go uczcił Niesiecki25
3
na hazard na ślepo, na chybił trafił. [przypis redakcyjny]
4
zmykać się pełzać, ślizgać się. [przypis redakcyjny]
5
zjadle jadowicie, zabójczo. [przypis redakcyjny]
6
pozorny wspaniały, świetny. [przypis redakcyjny]
7
maszka maska; por. maszkaron. [przypis redakcyjny]
8
zwrotny przewrotny. [przypis redakcyjny]
9
sztucznie przebiegle, chytrze. [przypis redakcyjny]
10
Werres Gaius Verres (ok. 119ok. 43 p. n. e.) jako wysoki urzędnik w Rzymie i prowincjach rzymskich zasłynął z nadużyć i gwałtów; [] przeciw niemu o zdzierstwa stawał Cicero imieniem miast i obywatelów Sycylii, oracje, które miał, powszechnym nazwiskiem mianują się Verrinae. (Zbiór potrzebn. wiad.) [przypis redakcyjny]
11
Katylina Lucius Sergius Catilina (ok. 1062 p. n. e.) zrujnowany arystokrata rzymski, organizator spisku przeciw republice, odkrytego i udaremnionego przez Cicerona. Dla Krasickiego był Katylina typem politycznego warchoła. [przypis redakcyjny]
12
Kato Marcus Portius Cato, zwany Młodszym (9546 p. n. e.), nieprzejednany obrońca ginącego ustroju republikańskiego. Kato zwalczał dyktaturę Juliusza Cezara, a nie chcąc mu ulec odebrał sobie życie. [przypis redakcyjny]
13
Nie w tak dzikim jest cnota humorze cnota nie jest już tak bezkompromisowa. [przypis redakcyjny]
14
przystojnie przyzwoicie, porządnie. [przypis redakcyjny]
15
zraża sumnienie sumienie go odstręcza. [przypis redakcyjny]
16
galantom (z franc. galant homme) człowiek przyzwoity, bez zarzutu, w salonowym, dworskim rozumieniu tych wyrazów. [przypis redakcyjny]
17
mszów mszy. [przypis edytorski]
18
bractwa stowarzyszenia religijnodobroczynne, które rozmnożyły się niepomiernie u schyłku XVII w., stając się ośrodkami dziwacznej, obłudnej dewocji. [przypis redakcyjny]
19
faryzeusze politycznoreligijne konserwatywne stronnictwo żydowskie w Palestynie, odznaczające się formalistycznym stosunkiem do starych praw i obyczajów religijnych, a w wyniku tego fałszywą, uprawianą na pokaz pobożnością. Wbrew utartemu zwyczajowo przekonaniu, znajdującemu odzwierciedlenie i u Krasickiego, że byli przeciwnikami Jezusa i jego uczniów, wielu faryzeuszy znalazło się wśród chrześcijan (m.in. św. Paweł). [przypis redakcyjny]
20
kunszt podstęp, fortel. [przypis redakcyjny]
21
jawnym wzgorszeniem zaraża i truje jako przeciwstawienie obłudnego świętoszka pokazuje tu Krasicki młodego franta, pozbawionego wszelkich norm etycznych, szermującego nadto hasłami antyreligijnymi. [przypis redakcyjny]
22
grzeczny wytworny. [przypis redakcyjny]
23
grzeczni bluźniercy, gotowalniani mędrcy, wieków poprawiacze rekrutują się z pilnych czytelników rozwiązłych romansów, o których Krasicki tak pisze: Za ostatni rodzaj romansów kłaść należy te, które się obyczajności istotnie sprzeciwiają, a którymi na nieszczęście zarzuceni jesteśmy. Apulejusz i Petroniusz pierwsze trzymają miejsce w tych pismach co do czasu. W nieuczciwości i niewstydzie teraźniejszy wiek trzyma pierwszeństwo; zraża się pióro na określenie i obwieszczenie dzieł takowych, gdzie z jawnym bluźnierstwem mieści się bezczelna rozwiązłość. Z tego to czytelnictwa płeć nawet, którą niegdyś wstydliwą zwano, nauczyła się nie rumienić. Brakuje na polorze modnym mędrcom, gdy ksiąg takowych nie są wiadomi, a przynajmniej gdy ich w zbiorze bibliotek swoich nie mieszczą; już i po gotowalniach ukazywać się zaczynają, a z tego czytelnictwa jakowy pożytek, każdy z tego, co widzi i słyszy, domyśleć się może. (I. Krasicki, Dzieła prozą, t. VI, s. 392. Artykuł: Romanse w cyklu Uwagi). [przypis redakcyjny]
24
znikłe przemijające, znikome. [przypis redakcyjny]
25
Niesiecki Kasper jezuita, autor herbarza polskiego (wyd. 17281743), o którym Krasicki pisze: Dzieło to ze wszech miar szacowne, erudycją niezmierną i pracę nadzwyczajną w autorze obwieszcza. Pisać albowiem jednemu dzieło, zgromadzenia całego usilności potrzebujące, dowieść je do stopnia takowego, iż osobliwie co do krytyki, prym innym księgom tymi czasy wydanym bierze, rzecz jest podziwienia, a przeto słusznego uwielbienia godna. (Zbiór potrzebn. wiad.). Krasicki uzupełniał dzieło Niesieckiego. [przypis redakcyjny]