Capreä i Roma - Józef Kraszewski 13 стр.


Priscus, wysłany natychmiast, zebrał swe sługi i postanowił całą wyspę splondrować, aby wykryć winowajców

Tyberyusz jednak po chwili zamknął w sobie uczucie i z weselszém obliczem, jakby się nic nie stało, powoli wyszedł z gaju, dając znak skończenia zabawy, a zastawienia nowéj uczty w willi Jowisza.

Często tak u starożytnych następowały one jedna po drugiéj, w krótkich czasu przeciągach, a smakosze ówcześni umieli się uwalniać od pokarmów i napoju, ażeby kilkakroć na dzień z nowym głodem zasiąść do stołu i czaszy.

I wszystek dwór Cezara śpiesznemi kroki, poprzedzany przez tancerzy i flecistów, posunął się na góry do willi Jowisza.

XV

Po wieczorze w gaju Wenery i drugiéj uczcie w willi Jowisza, nazajutrz już niczyim oczom nie ukazał się Cezar; zamknął się w niedostępnych swych izbach, których wnijścia wierni strzegli niewolnicy, odepchnął codziennych towarzyszów i najściślejszą tajemnicą otoczył. Najbliżsi nawet odgadnąć nie mogli co się działo w jego myśli i sercu; list tylko do senatu wysłany mówił o wielkiéj jakiejś boleści:

 Co wam napiszę, ojcowie? jak do was mam pisać? lub czego nie pisać w téj chwili? odzywał się Tyberyusz w swym liście jeśli wiem, niech mnie bogowie gorzéj nękają i męczą, niżeli ja sam codzień ginąc dręczonym się czuję.37

Milczenie i zamknięcie się Cezara, nie tylko dwór jego i Capreę, ale Rzym napełniały strachem; nikt przyszłéj jego woli dobadać nie mógł, nikt odgadywać nie śmiał. Senat wahał się i zwłóczył z prześladowaniem rodziny i przyjaciół Sejana, zgadywał, wstrzymywał się, lękał. Cień oddalonego Tyberyusza stał przed oczyma senatorów, i zdala osłoniony tajemnicą, straszniejszym się wydawał od samego Sejana.

Na miejscu jego, prawa ręka Cezara, Macron, objąwszy dowództwo pretoryańskich straży, wierny panu lub zdający się mu ślepo posłusznym, odmówiwszy z bojaźni czy rachuby wszelkich honorów po odniesioném zwycięztwie, trząsł stolicą przerażoną

Macron był dotąd jednym z najoddańszych Tyberyuszowi: nikt po upadku Sejana posądzać go nawet nie mógł o zdradę, przecież zetknięcie z władzą już ją w duszy jego zrodziło. Stan tego społeczeństwa zgniłego był taki, że w niém już poczciwsze uczucie powstać nie mogło, lęgły się tylko przecherstwa i niewdzięczności. Czuł to stary Tyberyusz i drżał nie ufając nikomu; codzień też mnożyły się ofiary daremne, z których tylko krwi powstawały nowe nienawiści, pomsta i zdrady.

Zaraz po zabiciu Sejana, syn jego starszy został na Gemonije zawleczony i ubity, stryj Junius Blessus ukarany śmiercią, żona listem pozdrowiwszy Cezara, sama odebrała sobie życie, córkę kat zhańbił przed zgonem; koléj przyszła na przyjaciół, na klientów, na cały ten tłum podły, który pragnął choć szat jego dotknąć w dniach pomyślności, a dziś się go już zapierał. Rzym naówczas ujrzał napełniające się więzienia ludźmi wszelkiego stanu, płci i wieku, senatorami, rycerstwem, kobiétami, dziećmi, wcześnie napiętnowanemi na stracenie. Część ich znaczna, nie czekając wyroku śmierci, dla ocalenia majętności, sama sobie śmierć zadała.

W krwawych tych dziejach są przykłady i wielkiego spodlenia i wielkiéj jeszcze cnoty stoickiéj, męztwa i ostatecznego znikczemnienia.

Jedni zdradą i wyznaniami chcieli wykupywać się śmierci, drudzy przyjmowali ją jak wybawienie od życia nieznośnego.

Co najstraszniejszém było w tych opłakanych czasach, powiada Tacyt to, że najpiérwsi nawet z senatu najpodlejszemi delacyami się trudnili, jedni otwarcie, inni skrycie. Wydawali swoi i obcy, przyjaciele i nieznajomi, za stare winy i świeże uczynki. O czémkolwiek, gdziekolwiek mówiono, na Forum, na biesiedzie, wnet donoszono; wyścigali się jedni przed drugiemi z delacyą, zapewniając sobie środek obwinienia, jedni dla własnego bezpieczeństwa, drudzy jakby jakąś pochwyceni zarazą38

9

Od przemiany rządu, powiada Tacyt, nie pozostało śladu nawet cnót dawnych Tacyt, Lib. I, 4 [mowa o księdze (łac. liber) pierwszej Roczników (Annales) tego autora]. [przypis autorski]

10

życie skończywszy pytając: Czy jako aktor dobrze swą na świecie odegrał rolę? Swetoniusz [niedokładny cytat z Żywotu Augusta 99, (ks. II Żywotów cezarów)]. [przypis autorski]

11

Ojcu tego, który miał po nim nastąpić () August odebrał był żonę Tacyt I, 10. [przypis autorski]

12

Tyberyusz, mówi on, () był znakomicie wykształcony, ale natury dziwnéj () niebezpieczném było go nierozumieć gorzéj jeszcze odgadnąć Dio Cassius, LVII, Tiberius [początkowy fragment księgi LVII dzieła Kasjusza Diona Historia rzymska, jednej z dwóch poświęconych panowaniu Tyberiusza]. [przypis autorski]

13

tak radośnemi i pożądliwemi oczyma ją gonił, iż nakazać musiano, aby mu się więcéj nie nawijała adeo contentis et tumentibus oculis prosecutus est eam [w oryg.: oculis prosecutus est, ut custoditum sit ne umquam in conspectum ei posthac ueniret, Swetoniusz, Żywot Tyberiusza 7]. [przypis autorski]

14

W Rzymie, powiada Tacyt, konsulowie, senatorowie, rycerstwo, dobrowolnie oddawali się w niewolę L. I, 7. [przypis autorski]

15

odczytano testamenta, na których czytanie głosu i sił czułemu Tyberyuszowi, postanowionemu dziedzicem, zabrakło Swetoniusz [Żywot Tyberiusza 23]. [przypis autorski]

16

dla podniesienia blasku przeszłości, straszliwą sprzecznością jéj następstw Tacyt, L. I, 10: Comparatione deterrima sibi gloriam quesivisse [sławy sobie w potomności z najzłośliwszego porównania szukał; tł. A. Naruszewicz]. [przypis autorski]

17

Mowa Asiniusza raczéj była napuszona Tacyt, L. I, 11. [przypis autorski]

18

Dodał tylko bolejącym i osłabłym głosem warunek: Gdy przyjdzie chwila, w któréj znajdziecie słuszném proszę was, byście starości mojéj dali wypoczynek Swetoniusz [Żywot Tyberiusza 24]. [przypis autorski]

19

odmówił wreszcie przyjęcia tytułu Augusta () zabronił przysięgać na swe imie jak na świętość Dio Cassius [Historia rzymska LVII, 210, por. też Swetoniusz, Żywot Tyberiusza 26]. [przypis autorski]

20

W senacie słuchał rady z pokorą, choć niemal z niéj sobie żartował Swetoniusz. [przypis autorski]

21

szat jedwabnych i naczyń złotych zabraniał Dio Cassius [Historia rzymska LVII, 13]. [przypis autorski]

22

obejście się z żydami, których cztéry tysiące za dekretem senatu wywieziono do Sardynii, przeznaczając ich do walki z rabusiami Tacyt, II, 85 [wzmianka dotycząca debaty w sprawie pozbycia się z Rzymu dwu kultów: religii egipskiej i żydowskiej, oraz wysłania na Sardynię łącznie czterech tysięcy wyzwoleńców zarażonych tymi przesądami]. [przypis autorski]

23

Lud rzymski () wśród nocnych ciszy, wykrzykiwał () i pisał na murach: Oddaj nam Germanika! Swetoniusz [Żywot Tyberiusza 52]. [przypis autorski]

24

w Germanii nadane przez żołnierzy przezwisko Biberius niejakiego Prisca, urzędnikiem mianował do nastręczenia rozpusty Swetoniusz [Żywot Tyberiusza 42]. [przypis autorski]

25

użycie w senacie wyrazu greckiego emblema, kłopotało go niezmiernie, chciał go koniecznie łacińskim zastąpić Swetoniusz [Żywot Tyberiusza 71; także: Kasjusz Dion Historia rzymska LVII, 15; jak się wydaje, greckie μβλημα, oznaczające wypukły ornament na naczyniu, zadomowiło się już w łacinie, sto lat wcześniej Cyceron posłużył się nim dwukrotnie w mowie przeciw Gajuszowi Werresowi]. [przypis autorski]

26

Niektórzy utrzymują, pisze Tacyt, że poczwarność jego () Inni gwałtownemu charakterowi matki przypisują ucieczkę tę z Rzymu Tacyt, L. IV, 57. [przypis autorski]

27

Wyspa ta, mówi Tacyt, nie ma żadnego portu póki ją wybuch Wezuwiusza nie zniszczył L. IV Tacyt [Roczniki IV, 67]. [przypis autorski]

28

śmiałek ów był prostym rybakiem z Caprei, chcącym się docisnąć do pana () przyniesiono raka, którym twarz poranioną na nowo mu odarto Swetoniusz, Żywot Tyberiusza 60 [gdzie mowa o złowionej languście, skorupiaku morskim, nie o raku, który jest stworzeniem słodkowodnym; nie ma też wzmianki o zrzuceniu rybaka do morza]. [przypis autorski]

29

urząd posługacza rozkoszy, a Priscus, choć rycerz rzymski nie wahał się przyjąć obowiązku Swetoniusz [Żywot Tyberiusza 42]. [przypis autorski]

30

szeroką suknią, którą zwano Synthezą sukni tych tylko do uczt rozpasanych używano [w domowym zaciszu, na obiady i uczty, Rzymianie wkładali luźną, barwną synthesis, gdyż oficjalną togę uważano za ubiór zbyt kłopotliwy podczas posiłków, spożywanych w pozycji leżącej; noszenie synthesis poza domem, w miejscu publicznym było niestosowne]. [przypis autorski]

31

Asteras eisatreis Aster emos fragment jednego z epigramatów Platona (VIV w. p.n.e.) zachowanych w dziele Diogenesa Laertiosa (z III w. n.e.) Żywoty sławnych filozofów III, 29; fragment ten w zapisie bez transkrypcji: στέρας εσαθρες στρ μός [przypis edytorski]

32

Stella meus, stellas dum suspicis jest to w rzeczywistości przekład Muretusa, renesansowego francuskiego humanisty z XVI w., pochodzący z jego komentarza do wiersza Katullusa Ad Lesbiam. [przypis edytorski]

33

Назад Дальше