Kajtuś Czarodziej - Korczak Janusz 7 стр.


Już tak jest, że gdy łobuz się uspokoi, a potem raz mu się nie powiedzie, zaraz wszystko razem się wali.

I za klamkę ojciec musi zapłacić, i na trzeciej przerwie pobił się z chłopakiem, i na lekcji dostał niesprawiedliwy stopień.

To do reszty go zirytowało. Bo co ma sprawowanie wspólnego z nauką? Jeżeli umie, powinien mieć dobry stopień. Łobuz może się dobrze uczyć, a spokojny może być leniuch albo niezdolny. Po co się uczyć, jeżeli nie uszanują?

Akurat pani zachorowała, a pan posłał do ojca.

Ojciec miał wtedy swoje zgryzoty, bo babcia chora i ojciec pracuje tylko trzy dni w tygodniu, więc zarobek lichy i z wypłatą zwlekają.

Poczekajcie odgraża się Kajtuś. Niedługo kończy się miesiąc. Niech się dorwę do czarów, zaraz szkoła pofrunie do ludożerców, a pana zamienię w szczura i karmić będę dwójkami. Nasypię mu dwójek do miseczki i niech je smacznego!

Myślał, że ojciec bardzo się rozgniewa.

Ale nie: przygarnął Kajtusia, pocałował w głowę i tylko smutnie powiedział:

 Staraj się, Antoś. Wiem, że ci trudno.

Kajtuś zaraz zapisał w dzienniczku:

Moje postanowienia:

1. Nie żartować. Nie błaznować.

2. Nie bić się.

3. Nie latać z chłopakami.

4. Lekcje odrabiać.

5. Dużo czytać.

Czyta Kajtuś. W domu bieda. To babcia, to mama na zmianę słabują44.

Aż nadszedł ostatni dzień miesiąca.

Tak niespodzianie.

Jutro wróci mu władza. Od czego zacznie? Prócz butelek i słoików, wcale się nie przygotował.

Po pięciu lekcjach wrócił do domu. Nie jadł obiadu: dla ojca więcej zostanie.

Wyszedł nad Wisłę. Przeszedł most.

Dzień był parny.

Pojedzie za miasto.

Uczepił się z tyłu tramwaju. Pięć przystanków przejechał. Konduktor go zgonił.

Idzie. Potem tak samo, już innym tramwajem. Potem pieszo szosą potem drogą polną i w lasek brzozowy.

Brzozy, brzozy potem dęby, sosny i dęby.

Ani myśli, kiedy do domu. Idzie w las coraz głębiej. Jakby go kusiło.

Aż zmęczył się. Głodny. Usiadł. Położył się na trawie. Patrzy w niebo poprzez gałęzie. Rozpiął marynarkę.

Cisza.

Zasnął.

Zły miał sen: gonią go ucieka, gazy trujące za nim puścili. Aż w gardle dusi. Głowa boli.

Zimno!


Otworzył oczy.

Rozgląda się, zdziwiony. Aha w lesie. Patrzy w górę: wierzchołki drzew mocno się kołyszą. Złowrogi szum. Wiatr.

Ciemno.

Strzał. Nie strzał, a grzmot. I zaraz deszcz. Duże, ciężkie krople.

Znów: błyskawica i grzmot.

Burza. Burza w lesie.

Oprzytomniał.

Zerwał się i biegnie.

Do szosy. Do tramwaju.

Ale w którą stronę?

Nie wie.

Zabłądził.

Źle.

Biegnie. Ale dokąd? Wszystko jedno. Znów grzmot.

Czapka przemokła, z daszka ciurkiem leci. Ubranie ciąży. W butach woda chlupie. A może to zasadzka? Tak właśnie Madej zbłąkany podpisał cyrograf45

21

jasyr (z tur.) niewola tatarska lub turecka. [przypis edytorski]

22

przecie (daw.) przecież. [przypis edytorski]

23

felczer osoba wykonująca proste zabiegi medyczne. [przypis edytorski]

24

szaflik drewniana misa a. wiadro. [przypis edytorski]

25

doktór dziś popr.: doktor. [przypis edytorski]

26

funda (pot.) to, co się komuś funduje, kupuje komuś w prezencie. [przypis edytorski]

27

trefniś zawodowy błazen na daw. dworach. [przypis edytorski]

28

kamień filozoficzny legendarna substancja, zdolna do zmieniania metali nieszlachetnych w złoto. [przypis edytorski]

29

perpetuum mobile (łac.) dosł. wiecznie się poruszające; hipotetyczne urządzenie, które raz wprawione w ruch funkcjonowałoby nieustannie bez pobierania energii z zewnątrz; w przeszłości wielokrotnie podejmowano próby skonstruowania tego rodzaju mechanizmu, jednak jego zbudowanie jest niemożliwe. [przypis edytorski]

30

Samson biblijny wojownik obdarzony nadludzką siłą; podstępem schwytany do niewoli przewrócił kolumny budynku, grzebiąc pod ruinami siebie i wrogów. [przypis edytorski]

31

Herkules (mit. gr.) bohater słynny z ogromnej siły i wykonania 12 trudnych i niebezpiecznych zadań. [przypis edytorski]

32

Madej legendarny zbój z Gór Świętokrzyskich. [przypis edytorski]

33

Twardowski legendarny szlachcic, mieszkający w Krakowie w XVI w., który zaprzedał duszę diabłu w zamian za wielką wiedzę i znajomość magii. [przypis edytorski]

34

kierownik tu daw.: dyrektor szkoły. [przypis edytorski]

35

roboty tu: zajęcia szkolne z prac ręcznych. [przypis edytorski]

36

wesół (daw.) wesoły. [przypis edytorski]

37

martwy język mowa, która nie jest już używana na co dzień jako środek komunikacji. [przypis edytorski]

38

toć (daw., gw.) przecież. [przypis edytorski]

39

kiep (daw.) człowiek głupi, nierozgarnięty. [przypis edytorski]

40

to coś, co trzyma Kopernik na pomniku sfera armilarna, sferyczne astrolabium: dawny przyrząd astronomiczny złożony z wielu pierścieni, służący do wyznaczania współrzędnych obiektów na niebie; postać Mikołaja Kopernika na pomniku w Warszawie, znajdującym się u zbiegu ulic Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, trzyma w lewej dłoni sferę armilarną, zaś w prawej cyrkiel. [przypis edytorski]

41

kabała tu: wróżenie z kart, z ręki, itp. [przypis edytorski]

42

Potęga woli zapewne Rozwój potęgi woli autorstwa Wincentego Lutosławskiego, pierwszy polski podręcznik jogi. [przypis edytorski]

43

Bosko czarnoksiężnik książka opisująca sztuczki magiczne, inspirowana postacią sławnego włoskiego magika Bartolomeo Bosco (17931863), którego występy dostarczały rozrywki monarchom europejskim w I połowie XIX w. [przypis edytorski]

44

słabować (daw.) chorować. [przypis edytorski]

45

cyrograf daw.: własnoręcznie podpisany dokument zawierający zobowiązanie; w baśniach i legendach: pisemna umowa z diabłem; dziś używane żartobliwie. [przypis edytorski]

Назад