Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna, tom I - Władysław Syrokomla 4 стр.


Poranek piękny, dzionek chłodnawy, słońce się uśmiécha zza chmurki cóś chce się wierzyć całém sercem, że Matka Boska błogosławi z niebiosów tak tłumnie na Jéj cześć zebranym dzieciom prostéj a szczeréj Litwy.

Zawsze idąc jedną ulicą, w znacznéj odległości od farnego kościoła, wchodzimy na mały placyk targowy, w środku którego stoi wysoka kolumna św. Jana Nepomucena. Polski napis na niéj, widocznie daty późniejszéj, opiewa, że miasto Troki założone zostało w r. 1348 data, jak zobaczymy późniéj, niezgodna z podaniami kronikarzy.

Na lewo czerwienią się zwaliska lądowego zamku trockiego, wpośród których bieleje klasztor i wznosi się facjatka kościoła dominikanów. Widać poza drewnianemi domami bramę z krzyżykiem, świadczącym, że się tędy idzie do świątyni Pańskiéj. Téj świątyni i wejścia do niéj szukać należy. Wymija się starą czworoboczną niepobielaną basztę z kratowanemi oknami i daje się widzieć zwalisko czerwonego muru. Mur ten i baszta, pamiętają czasy Gedymina; baszta, o któréj mówimy, służyła późniéj za więzienie sądowe. Stopy jéj podmywają fale jeziora; widok się otwiera. Z jeziora i zwalisk wieje duch starożytności, nalatują wspomnienia, łza się kręci na oczach. Ale na ten raz pozbądźmy się tych wrażeń, aby wrócić do nich na ruinach drugiego zamku na wyspie. Obejrzyjmy świątynię dominikanów.

Ubogi to szczupluchny kościołek o trzech ołtarzach, bez filarów, z małą drewnianą amboną, z chórem kapłańskim umieszczonym za balaskami i z piskliwym organem. W wielkim ołtarzu ukrzyżowany Chrystus licha posągowa robota; w bocznych zaś św. Wincenty z Ferrary i Najświętsza Panna Różańcowa w srebrnéj szacie. Po ścianach rozwieszone są obrazy: Wniebowzięcie N. P. Marii, św.św. Tomasz z Akwinu, Katarzyna Seneńska, Jacek Odrowąż i Franciszek z Dominikiem w braterskim uścisku z godłem: stemus simul (stajemy razem). Pierwszy z tych obrazów jest lepszego pędzla, inne mierne, ostatni brzydka mazanina.

Dominikanie w Trokach mieli swój klasztor od dawna. Fundował ich, jak twierdzi Eustachy hr. Tyszkiewicz, jeszcze Kazimiérz Jagiellończyk, oddając mury zamku na wyspie, z których już rezydencja wielkoksiążęca została wyniesioną. Uczony M. Baliński domyśla się, że mogli być fundowani za Zygmunta III. Cóżkolwiek bądź, ubogie zgromadzenie, nie mogąc podtrzymać upadającego w ruderę gmachu, musiało z niego ustąpić. Dochodzili swéj fundacji; ale napady wojenne znowu ich z Trok wygnały. Aż w r. 1678 stanęła konstytucja sejmowa, mocą któréj oddano im zamek lądowy, ale rzecz poszła w przewłokę, pomimo iż Marcjan Ogiński wojewoda trocki zaopatrzył ich w fundusze i dopomógł do erekcji murów w zwaliskach. Mogły zachodzić przeszkody ze strony szlachty: bo w ocalałych od zniszczenia komnatach zamkowych były izby sejmikowe, archiwum województwa i więzienie sądowe. Na początku XVIII wieku szlachta zezwoliła na koniec na erekcję kościoła na sejmiku w d. 20 sierpnia 1720 roku, warując, iżby dominikanie wznieśli swoim kosztem izbę do sejmikowania, zastrzegłszy sobie najwyraźniéj na piśmie, prawo hałasowania podczas sejmików, w czem ojcowie dominikanie nie mieli prawa im przeszkadzać. Wyborny to w swoim rodzaju rys swobody szlacheckiéj69. Nieprędko dokonane zostały budowy, tak że ledwie w czerwcu 1761 dominikanie spokojnie tu osiedli, jak świadczy reskrypt Augusta III do wojewody trockiego datowany 18 tego miesiąca.

Góra zamkowa leżąca obok dzisiejszego klasztoru nad jeziorem Galwa, zwróciła niedawno uwagę starożytników tutejszych. W czerwcu 1854 roku miejscowe władze dały wiedzieć, że się w niektórych na niéj miejscach osypała ziemia bez widocznych powodów. Zbadanie tego wypadku przyjął na się Eustachy hr. Tyszkiewicz i oto rezultat jego poszukiwań:

Za przybyciem mojém do miasta obejrzałem pierwiastkowo wszystkie te miejsca, które dozwalały domyślać się istnienia lochu w dawnym zamku i na mocy ich postrzeżeń rozkopałem w siedmiu miejscach górę. Na jéj wierzchołku nie znalazłem żadnych śladów budowli lub ruin, po przekopaniu zaś linii poprzecznéj na sążeń głębokiéj, przekonałem się, że to wzgórek sypany, wewnątrz którego żadnych lochów być nie mogło; a chociaż w czterech miejscach znaleziono sklepienia, lecz czysty piasek nasypowy pod niemi znaleziony, dowodnie mnie przekonał, że te sklepienia mogły służyć jedynie ku wzmocnieniu usypanéj góry, na której by bez niebezpieczeństwa można było wznieść gmach jaki.

Cegła i budowa sklepień przeświadczają nas o głębokiéj ich starożytności, a bardzo jest możliwem, że góra usypaną została jeszcze przed założeniem trockich zamków. Przy odkopywaniu znaleziona została łyżka żelazna niewiadomego użycia, na dwa łokcie pod powierzchnią ziemi.

Przeznaczenie téj góry jak mnie się zdaje nie mogło być inne tylko mythologiczne, ku spełnianiu obrzędów Litwy pogańskiéj poświęcone.

Następują dowody na poparcie tego twierdzenia, całkowicie trafiające do przekonania, których tu przytaczać nie widzimy potrzeby. Oprócz wspomnionéj żelaznéj dziurkowanéj łyżki, któréj użytek przy ofiarach bogom dałby się wytłumaczyć, szanowny hrabia znalazł ślady pieców, ułamki cegieł itp.; ale przypisując to jakiéjś późniejszéj budowli objawia zdanie, że za dawnych czasów nie było tu żadnéj budowli, gdyż poganie litewscy pod otwartém niebem cześć bogom oddawali.

Opuszczając tę górę i klasztor dominikanów, wychodzimy na ulicę, która ciągnąc się ku mostowi nazwanemu Żelaznym przybiera nazwę Karaimszczyzny: bo tu jest dom modlitwy tego plemienia izraelskiego, tu w ubogich domkach żyją oni sami. Dwa jeziora otacza wąską ulicę po obu jéj stronach rudery domków sosnowych bruk odwieczny (kto wié, może pogański) służy raczéj do łamania powozów, niż do zabezpieczania od błota, którego tu pełno.

W jednym z tych szczupłych pochyłych domków na Karaimszczyźnie nad brzegiem jeziora, po prawéj ręce, w dacie mojéj wycieczki mieszkał szanowny starzec Karaim Abraham Firkowicz, znany w uczonym świecie archeolog, członek towarzystw uczonych, dziś nasz kolega w wileńskiéj archeologicznéj komisji, który jako młodszy hazzan Eupatoryjskiéj Synagogi bawił w Trokach dla spraw swojego wyznania. Jako członek st. petersburskiego i odeskiego uczonych towarzystw, zaopatrzony w rządowe pomoce, p. Firkowicz w r. 1840 zbadał pod względem starożytności, tyczących się sadziby tam Izraelitów, Krym, Kaukaz i Małą Azję. Opisywał stare grobowce, zbierał stare rękopiśmienne księgi i przywiózł niewątpliwe świadectwa o niezmiernie dawném osiedleniu się w Krymie Izraelitów, tak rabinistów jako i kaitów. Powiedzmy słówko o pamiątkach przezeń odszukanych.

1

lubo (daw.) chociaż. [przypis edytorski]

2

nudota dziś: nuda a. znudzenie. [przypis edytorski]

3

doma daw. forma Msc.; dziś: w domu. [przypis edytorski]

4

jeno tylko. [przypis edytorski]

5

nie mogłem stworzyć, jeno rzecz dorywczą zdanie eliptyczne, konstrukcja daw. często stosowana; znaczenie: nie mogłem stworzyć nic więcej jak tylko rzecz dorywczą. [przypis edytorski]

6

dla (daw.) z powodu. [przypis edytorski]

7

cóś (daw., reg.) dziś popr.: coś. [przypis edytorski]

8

wezbrawszy się wspiąwszy się. [przypis edytorski]

9

ocenia się dziś: jest oceniana; może być (odpowiednio) oceniona. [przypis edytorski]

10

ekwipaż powóz. [przypis edytorski]

11

Cyprian biskup metoneński, sufragan wileński o tym Cyprianie głośnym z kilku wzmianek w dziejach protestantyzmu w Litwie, mamy tu w nocie podać krótką biograficzną wiadomość, ze szczegółów z aktów kapituły wileńskiéj, któréj był członkiem. Dokładną a nad wszelki wyraz mozolną pracę opisania treści tych aktów od początku XVI w. do naszych czasów, podjął i dokonał ks. Mamert z Fulsztyna Herburt prałat wileński i żytomierski pt. Aktów czyli dziejów kapituły Katedralnéj Wileńskiéj itd. przez X. M. z F. H. wiek pierwszy, drugi i trzeci. [przypis autorski]

12

Obrzęd poświęcenia () ze swym opisem uroczystości p. W. Potocki ob. [skrót od: obacz; zobacz; red. WL] Pamiętnik uroczystego poświęcenia pomnika Św. Jacka w Wilnie na przedmieściu Pohulance itd., Warszawa u XX. Missyonarzy 1844. [przypis autorski]

13

przedstawując dziś: przedstawiając. [przypis edytorski]

14

krom (daw.) oprócz. [przypis edytorski]

15

ledwie tu: dopiero. [przypis edytorski]

16

retyrować się rejterować, uciekać; ewakuować się, wycofywać się. [przypis edytorski]

17

Tuczkow major rosyjski, retyrując się z Pohulanki ob[acz] Pam[iętnik] Tuczkowa w Bibliotece для чтенія r. 1835; [uzup. red. WL]. [przypis autorski]

18

jen. skrót od (daw.) jenerał: generał. [przypis edytorski]

19

zatrzęsać dziś: trząść (z B.: co?) a. wstrząsać (z N.: czym?). [przypis edytorski]

20

ubóstwo tu: ludzie ubodzy; biedota. [przypis edytorski]

21

Bernatowicz, Feliks Aleksander Geysztowt (17861836) autor powieści Pojata, córka Lezdejki, albo Litwini w XIV wieku, opublikowanej najpierw w odcinkach w Kurierze Warszawskim, a następnie w wydaniu książkowym w 1826 r. roku, wznawianej regularnie przez cały wiek XIX i początek XX, aż do wybuchu I wojny światowej; powieść ma popularną formę romansu historycznego. [przypis edytorski]

22

snadnie (daw.) łatwo. [przypis edytorski]

23

podobno tu: podobnie; analogicznie. [przypis edytorski]

24

N. skrót od: najświętszej. [przypis edytorski]

25

poczęli 1597 w Ponarach na gruncie kapitulnym budować pomnik () Ob[acz] cytowane wyżéj Akta ks. Herburta. Jezuici, pomimo hojnego uposażenia, nie wahali się wyciągnąć ręce po drobne datki, nie tylko do możnowładców, lecz nawet do duchowieństwa. Za gorszącą uważamy okoliczność, którąśmy w aktach kapitulnych znaleźli pod r.1577, iż światło ich zakonu, złotousty Piotr Skarga musiał podawać piśmiennie prośbę do kapituły wileńskiéj o pomoc łaskawą do wydrukowania jednego ze swych pism polemiczno-religijnych; kapituła wydała mu 8 kop gr. lit. Jezuici nie byli w stanie swojemu dzielnemu bojownikowi wypłacić téj kwoty! [przypis autorski]

26

ks. Wysocki () był gorliwym procesyj owych promotorem ob[acz]: Niesiecki, Herbarz polski, wyd. Bobrowicza, [Lipsk 18391845], t. IX, s. 460. [przypis autorski]

27

Metryka litewska pochodzący z XV w. zbiór odpisów wszystkich dokumentów wychodzących z kancelarii wielkoksiążęcej oraz dokumentów sejmowych. [przypis edytorski]

28

prośba, którą Tatarowie-koloniści zanosili do Zygmunta I () Czacki przytacza [Tadeusz] Czacki, Dzieła wyd. Raczyńskiego, Poznań, 1843, t. III, s. 311. [przypis autorski]

29

W 1508, kiedy hordy tatarskie () Litwinów, co nas mają za braci Czacki Dzieła, Poznań 1843, t. III; Kraszewski Wilno. [przypis autorski]

30

porównanie tu: zrównanie (w prawach). [przypis edytorski]

31

snadź (daw.) widocznie, prawdopodobnie. [przypis edytorski]

32

kędyś (daw.) gdzieś. [przypis edytorski]

33

czernidło tu: paszkwil; por.: oczerniać. [przypis edytorski]

34

ziemny tu: ziemski. [przypis edytorski]

35

według Sarbiewskiego obrazek ob[acz]: [Władysław Syrokomla], Przekłady poetów polsko-łacińskich, t. V, s. 110. [przypis autorski]

36

cychoreum (łac.) cykoria. [przypis edytorski]

37

pieśnia dziś: pieśń. [przypis edytorski]

38

jeograficzny (daw.) geograficzny. [przypis edytorski]

39

Назад Дальше