Nie-Boska komedia - Krasiński Zygmunt 7 стр.


63

słabieje współcz. słabnie. [przypis edytorski]

64

kośćtnica forma stworzona przez Krasińskiego; właściwie: kostnica. [przypis redakcyjny]

65

W kopii objaśnienie: zakładając ręce do modlitwy. [przypis redakcyjny]

66

przeczuciów forma dopełniacza l. mn. utworzona logicznie do formy rzeczowników męskich, używana często jeszcze w XIX w. [przypis redakcyjny]

67

mir starosłowiańskie, używane jeszcze w staropolszczyźnie słowo oznaczające pokój, przymierze. [przypis redakcyjny]

68

samowolna wiara wiara wynikająca z własnej woli, z własnego wyboru. [przypis redakcyjny]

69

towarzystwo (z fr. société) społeczeństwo. [przypis redakcyjny]

70

Cała scena między Filozofem a Mężem wydaje się służyć charakterystyce poglądów Krasińskiego na pewne teorie filozoficzne ówcześnie rozpowszechnione. Autor Nie-Boskiej komedii uważał mianowicie filozofię głoszącą postęp społeczny za wywodzącą się od materialistów francuskich osiemnastowiecznych, których dziełem była rewolucja francuska. W r. 1836 pisał do Gaszyńskiego charakteryzując poglądy H. Heinego: Henryk Heine jest to wyraz zgrzybiałej filozofii, wpadającej nazad w dzieciństwo, wracającej do materializmu i lekkomyślności () Heine i cała jego szkoła, chcąc koniecznie coś nowego utworzyć, nie pomiarkowali, że do bardzo starych zasad się cofają, że przedrewolucyjny materializm Helwecjusza i panów dworskich, przebrawszy go tylko w mieszczańskie szaty, nazad stawiają na nogach(Listy Zygmunta Krasińskiego do Konstantego Gaszyńskiego, Lwów 1882, s. 96). Dlatego też poglądy Filozofa wyznawcy wyzwolenia kobiet (analogicznie do saintsimonistów) i Murzynów (sprawa dyskutowana w Anglii w r. 1833), rzecznika odrodzenia ludzkości przez krew i zwolennika teorii rozwoju świata przez kataklizmy jako wywodzące się z teorii materialistycznych, uważa Mąż za przestarzałe, spróchniałe. Wydaje się, że interpretacja Niemojewskiej-Gruszczyńskiej, na którą powołuje się Kleiner, a która pogardliwe słowa Męża odnosi do całej ludzkości, nie do filozofów, jest niesłuszna. [przypis redakcyjny]

71

jedno jedynie. [przypis edytorski]

72

Interpretatorzy Nie-Boskiej komedii wcześnie zwrócili uwagę na pokrewieństwo tej sceny z dwoma dramatami należącymi do romantycznych dramatów filozoficznych czy jak je nazwała G. Sand metafizycznych: z Faustem Goethego i Manfredem Byrona. Kleiner w przypisie przypomina nazwiska badaczy, którzy poświęcili temu zagadnieniu osobne uwagi (W. M. Kozłowski, J. Kleiner, T. Sternal). Wypowiadał się na ten temat również S. Treugutt. Określiwszy bohatera Nie-Boskiej jako bohatera faustycznego, wskazał, że w hrabim Henryku rysy boleśnie doświadczonego »męża wieku« sprzęgnięte zostały z faustowskimi cechami poszukiwacza i sceptyka oraz z koncepcją tytanaPrometeusza (Dwugłos w sprawie zakończenia Nie-Boskiej. Oprac. A. Witkowska. Sprawozd. z Prac Nauk. Wydz. Nauk Społ. PAN, 1961, z. 4. Kleiner zaś w przypisie do wyd. Bibl. Nar. kładzie nacisk na zbieżność treści monologu Męża z monologami tytułowych bohaterów dramatów Goethego i Byrona. Faust mówi: Przestudiowałem wszystkie fakultety / Ach, filozofię, medycynę, prawo / I w teologię też, niestety, / Do dna samegom wgryzł się pracą krwawą / I jak ten głupiec u mądrości wrót / Stoję i tyle wiem, com wiedział wprzód / () Obca mi zwątpień i skrupułów męka / () Lecz za to radość wszelką mi wydarto (Faust, cz. I, w. 355361 i 370372. Przeł. F. Konopka, Warszawa 1962, s. 71). Manfred zaś: Wiedza jest męką; bo im więcej wiemy, / Bardziej czujemy tę nieszczęsną prawdę, / że drzewo życia nie jest drzewem wiedzy. / Jam filozofią zbadał, jam przeniknął / Źródła mądrości i cudów tej ziemi. / () Nic mię nie trwoży, czuję w sobie tylko / Przeklęty ciężar nieznania bojaźni; / Nic mię nie nęci, żądza ni nadzieja, / Ni zwodny urok czego bądź na świecie (Manfred. Przeł. J. Paszkowski, akt I, w. 1216, 2730). Kleiner widzi też podobieństwo tej sceny Nie-Boskiej komedii do scenerii w akcie II w dramacie Byrona (dolina w Alpach). Trzeba jednak sprostować informację, jakoby w scenie tej Manfredowi ukazywał się orzeł. Orzeł przelatuje w scenie 2 aktu I, kiedy Manfred stoi na skałach Jungfrau i patrzy w przepaść (por. przypis w Części I do słów Męża rozkosz otchłani mnie porywa). [przypis redakcyjny]

73

Mefisto od imienia szatana: Mefistofeles, spopularyzowanego przez Fausta Goethego. Pochodzenie tego imienia nie jest zupełnie jasne. Jedna interpretacja łączy tę nazwę z grec. Mephostophiles nie lubiący światła (duch ciemności); druga z hebr. Mefir niszczyciel, Tofel kłamca, lub Mephistoph burzyciel dobrego. Tu Mefisto występuje jako kłamca przypisujący sobie słowa wypowiedziane przez Anioła Stróża. [przypis redakcyjny]

74

Dla Krasińskiego pozostawanie pod wpływem szatana wiąże się z brnięciem w kłamstwo z niemożnością rozpoznania prawdy, co w ujęciu autora (zarówno w Nie-Boskiej komedii, jak w Irydionie) stanowi rodzaj tragicznego uwikłania duszy bohatera i jest związane z działaniem Fatum. [przypis edytorski]

75

brzuchomowca człowiek posiadający umiejętność mówienia bez poruszania ustami, przy czym głos wydaje się pochodzić od innej osoby. [przypis redakcyjny]

76

kopersztych (z niem. Kupferstich) miedzioryt. [przypis redakcyjny]

77

na ziemię tak w wyd. III. W wydaniu jubileuszowym Dzieł pod red. J. Czubka i w poprzednich wyd. Bibl. Nar.: o ziemię. [przypis redakcyjny]

78

wzrokiem węża grzechotnika Wąż grzechotnik należy do rzędu wężów jadowitych, które polują czekając na zdobycz z długotrwałą cierpliwością. Ponieważ węże nie posiadają ruchomych powiek, wytworzył się pogląd, że nieruchomy wzrok węża oczekującego na zdobycz ma właściwości obezwładniające ofiarę. [przypis redakcyjny]

79

zaguba w poprzednich wyd. Bibl. Nar.: zguba. [przypis redakcyjny]

80

Matko naturo w swej polemice z Łuckim (por. przypis dotyczący Edenu w cz.I dramatu) Niemojewska-Gruszczyńska uważa te słowa za realizację zapowiedzi szatańskiej z Części I  kuszenie Męża obrazem spróchniałego Edenu, czyli natury martwej. Na pytające jakby spojrzenie Męża, obojętnością odpowiedziała matka Natura. Mąż żegna ją, idzie między ludzi, odtąd będzie szukał natchnień człowieczych, człowieka, nie naturę naśladował będzie. Czemuż ostatnie tchnienie natury współdziałało tak solidarnie z wezwaniem orła? Czemuż Mąż nie odczuwa płynącego z przyrody wzniosłego prądu miłości braterskiej () Człowiekowi wodzonemu na pokuszenie szatan nie pozwoli w pięknym przyrodzeniu czytać. Pomiędzy nim i naturą stanie wywleczona ze sklepów szatańskich dekoracja Edenu. Odgrodzi go od źródła wyższych natchnień (Ruch Literacki 1927, s. 135). [przypis redakcyjny]

81

panu w wyd. I, II i III: panie. Czubek objaśnia, że w kopii pierwszą wersję: panu poprawiono na: panie, skąd błąd przeszedł do edycji drukowanych. Skażony tekst poprawił Tarnowski, za nim Czubek i następne wydania. [przypis redakcyjny]

82

białka zarówno kopia, jak wyd. I i II mają: białko. Wyd. III wprowadziło tu poprawkę na l. mn. Kleiner przyjmuje tę wersję wbrew Czubkowi, który poszedł za rękopisem. Wydaje się, że obie formy są prawidłowe. Tekst niniejszy przyjmuje wersję wyd. III i Kleinera. [przypis redakcyjny]

83

przepsuła w poprzednich wyd. Bibl. Nar.: popsuła. [przypis redakcyjny]

84

katalepsja (z grec.) w medycynie: odrętwienie całego lub części ciała; występuje przy histerii, w letargu, stanach hipnotycznych, przy niektórych chorobach psychicznych. [przypis redakcyjny]

85

Dezorganizacja nie może się zreorganizować w korespondencji Krasiński często stosował tę formułę zarówno do stanu własnego zdrowia, jak do współczesnego mu stanu stosunków społecznych. [przypis redakcyjny]

86

katarakta zmętnienie soczewki ocznej, które można usunąć drogą operacyjną. [przypis redakcyjny]

87

amaurosis w kopii, w wyd. I, II i III mylnie: amavrosis, poprawione przez Czubka. [przypis redakcyjny]

88

Milczmy raczej Bóg się z modlitw, Szatan z przeklęstw śmieje zdanie to, mające formę pełnego goryczy aforyzmu, stanowi świadectwo zagubienia duchowego hrabiego Henryka, pozostającego między tym, co boskie, a tym, co szatańskie. Ma on nie do końca jasne przeczucia obu tych sfer. [przypis edytorski]

89

konsyliarz (z łac. consiliarius doradca) dawna nazwa lekarza. [przypis redakcyjny]

90

jawu jawy. [przypis edytorski]

91

oczewiście współcz. oczywiście. [przypis edytorski]

92

Cerasi laurei dwa grana dwa grany kropli laurowych; gran dawna jednostka wagi aptekarskiej, ok. 1/16 grama (62 miligramy). Znany dawniej środek leczniczy o działaniu uspokajającym. [przypis redakcyjny]

93

W tekście Krasińskiego: dobra noc. Dziś poprawna jest pisownia łączna. [przypis edytorski]

94

co to się ma znaczyć w wyd. Czubka i poprzednich Bibl. Nar.: co to ma się znaczyć. [przypis redakcyjny]

95

Kleiner zwraca uwagę, że Mąż odczuwa jakiś fatalizm w swym losie. Podobnie bowiem wyczuwał zbliżanie się fatalnego przełomowego momentu w Części I, kiedy postanowił porzucić Żonę, aby pójść za widmem Dziewicy: Nadeszła godzina nic jej nie odwlecze. [przypis redakcyjny]

96

Część trzecia opatrzona była w wyd. I i II oraz w rękopiśmiennej kopii następującym epigrafem: Il fut administré, parce que le niais demandait un prêtre, puis pendu à la satisfaction générale etc. etc. Rapport du citoyen Caillot, commissaire de la sixiéme chambre [w kopii: section] an III, 5 prairial (Opatrzony został sakramentami, ponieważ, dureń, zażądał księdza, później powieszony ku ogólnemu zadowoleniu. Raport obywatela Caillota, komisarza izby szóstej, roku III [tj. trzeciego roku ery rewolucyjnej, liczonej od 22 września 1792, a więc r. 1795] piątego prairiala [tj. 22 maja prairial, czyli miesiąc łąk, był dziewiątym miesiącem w kalendarzu rewolucyjnym]). Być może chodzi tu o któryś z raportów F. M. Cailleux (17611796), członka klubu jakobinów, który, mianowany oficerem municypalnym, był strażnikiem rodziny królewskiej w czasie jej pobytu w więzieniu w Tempie. [przypis redakcyjny]

97

do pieśni występuje tu nieznany (anonimowy) autor, któremu jednak nie dane jest, jak dawnym średniowiecznym śpiewakom, opiewać wzniosłej, rycerskiej i bohaterskiej przeszłości, lecz teraźniejszość skarlałą i nędzną. [przypis redakcyjny]

98

pióry piórami. [przypis edytorski]

99

bo krwi dużo występuje tu pogląd, że rozwój świata, który dąży ku swoim celom, odbywa się poprzez krew. [przypis redakcyjny]

100

wzgórzów wzgórz. [przypis edytorski]

101

tysiąców tysięcy. [przypis edytorski]

102

rozczuchranymi rozczochranymi. [przypis edytorski]

103

stempel pręt metalowy do czyszczenia i nabijania strzelb dawnego typu, ładowanych od końca lufy. Z wymienionych tu narzędzi pracy, które w rękach zrewolucjonizowanego tłumu zamieniły się w broń, rozpoznać można skład socjalny rewolucjonistów. Są tu więc kowale, stolarze czy cieśle, szewcy, rzeźnicy, zaś właściciel stempla to być może dworski strzelec. [przypis redakcyjny]

104

wisznię wiśnię. [przypis edytorski]

105

chłopię małe scena ta, czy raczej obrazek zaledwie, była przez badaczy interpretowana metaforycznie szydło w ręku dziecka ma za chwilę przebić wiśnię, by rozlał się jej krwistoczerwony sok. W ten sposób (ale w dalszych scenach również na inne sposoby) Krasiński pokazuje, że w obozie rewolucji nawet dzieci bawią się zabijaniem. Ryciny z okresu rewolucji francuskiej 1789 r. ukazywały np. dzieci igrające odciętą głową zgilotynowanej ofiary rewolucji. [przypis edytorski]

106

muszkuły muskuły. [przypis edytorski]

107

precz z sercem, z przesądami Juliusz Kleiner zwraca uwagę, że zestawienie tu serca i przesądów wskazuje na sięgnięcie do haseł rewolucji francuskiej, która walczyła z przesądami, jako nieopartymi na rozumie, rozum zaś odrzucał postawę uczuciową, serce. [przypis redakcyjny]

108

władzca władca. [przypis edytorski]

109

Ukazanie postaci przywódcy rewolucji we wstępie do Części III jako mówcy na zaimprowizowanej ad hoc trybunie przemawiającego do tłumu, a więc jak gdyby od razu we właściwej mu akcji, jest zabiegiem interesującym i może być odczytane jako wskazówka dla inscenizatora. Dokładny opis wyglądu i gestykulacji Pankracego ukazuje go jako wprawnego przywódcę ludu demagoga. Postać Pankracego przyciągała uwagę wszystkich badaczy Nie-Boskiej komedii, którzy szukali dla wodza rewolucji pierwowzoru. We Wstępie do Nie-Boskiej komedii w wyd. Bibl. Nar. pisze Kleiner, że Pankracy, odarty z uroku poetyckiego, jest kontrastem bezwzględnym Henryka. Tamten jest wyobraźnią bez serca, on rozumem bez serca () Tamten musi być malarsko piękny on jest posągowo brzydki. Dalej pisze Kleiner, iż Pankracy ma coś z psychiki Napoleona. I jest, jak Napoleon wobec monarchów, człowiekiem bez przodków, bez wykwintności rasowej, ale czującym, że w nim skupiła się wola zbiorowa (s. XXXV). Podobnego zestawienia dokonał w połowie XIX w. krytyk młodoniemiecki, cytowany już A. Jung: Stary, dumny, upudrowany arystokratyzm, który swoją skłonność do użycia, poetyczne zamiłowania i esprit datuje od czasów Ludwika XIV, zostaje przeniesiony z Paryża do Warszawy i do swoich zamków; demokratyzm, który przenika do szkoły wojskowej w Brienne, zapala prometejską żagiew swej sławy od tulońskich lontów, zostaje przeniesiony na rękach wiwatującego ludu i osadzony na tronie; krótko mówiąc: Mąż i Pankracy, szlachta i Napoleon muszą ulec () (s. 30). Nadanie przywódcy rewolucji imienia znaczącego (Pankracy z gr.: Wszechwładca) jest jeszcze jednym sposobem charakteryzowania bohatera. [przypis redakcyjny]

Назад Дальше