CHÓR
Dopełnia się praca wieków, praca nasza markotna, bolesna, zawzięta. Śmierć panom po trzykroć pluńmy na zgubę im po trzykroć przeklęstwo im!
PRZECHRZTA
Na wolności bez ładu, na rzezi bez końca, na zatargach i złościach, na ich głupstwie i dumie osadzim potęgę Izraela tylko tych panów kilku tych kilku jeszcze zepchnąć w dół trupy ich przysypać rozwalinami Krzyża.
CHÓR
Krzyż znamię święte nasze woda chrztu połączyła nas z ludźmi uwierzyli pogardzający miłości pogardzonych.
Wolność ludzi prawo nasze dobro ludu cel nasz uwierzyli synowie chrześcijan w synów Kajfasza114.
Przed wiekami wroga umęczyli ojcowie nasi my go na nowo dziś umęczym i nie zmartwychwstanie więcej.
PRZECHRZTA
Chwil kilka jeszcze, jadu żmii115 kropel kilka jeszcze a świat nasz, nasz, o bracia moi!
CHÓR
Jehowa Pan Izraela, a nikt inny. Po trzykroć pluńmy na zgubę ludom po trzykroć przeklęstwo im.
Słychać stukanie.
PRZECHRZTA
Do roboty waszej a ty, święta księgo, precz stąd, by wzrok przeklętego nie zbrudził kart twoich.
Talmud chowa
Kto tam?
GŁOS ZZA DRZWI
Swój W imieniu Wolności116, otwieraj.
PRZECHRZTA
Bracia, do młotów i powrozów.
otwiera
LEONARD
wchodząc
Dobrze, Obywatele, że czuwacie i ostrzycie puginały na jutro.
do jednego z nich przystępuje
A ty co robisz w tym kącie?
JEDEN Z PRZECHRZTÓW
Stryczki, Obywatelu.
LEONARD
Masz rozum, bracie kto od żelaza nie padnie w boju, ten na gałęzi skona.
PRZECHRZTA
Miły Obywatelu Leonardzie, czy sprawa pewna na jutro?
LEONARD
Ten, który myśli i czuje117 najpotężniej z nas wszystkich, wzywa cię na rozmowę przeze mnie. On ci sam na to pytanie odpowie.
PRZECHRZTA
Idę a wy nie ustawajcie w pracy Jankielu, pilnuj ich dobrze.
wychodzi z Leonardem
CHÓR PRZECHRZTÓW 118
Powrozy i sztylety, kije i pałasze, rąk naszych dzieło, wyjdziecie na zatratę im oni panów zabiją po błoniach rozwieszą po ogrodach i borach a my ich potem zabijem, powiesim. Pogardzeni wstaną w gniewie swoim, w chwałę Jehowy się ustroją; słowo Jego zbawienie, miłość Jego dla nas zniszczeniem dla wszystkich. Pluńmy po trzykroć na zgubę im, po trzykroć przeklęstwo im!
*Namiot porozrzucane butelki, kielichy.
PANKRACY
Pięćdziesięciu hulało tu przed chwilą i za każdym słowem moim krzyczało Vivat czy choć jeden zrozumiał myśli moje? pojął koniec drogi, u początku której hałasuje? Ach! servile imitatorum pecus119.
Wchodzi Leonard i Przechrzta.
Czy znasz hrabiego Henryka?
PRZECHRZTA
Wielki Obywatelu, z widzenia raczej niż z rozmowy raz tylko, pamiętam, przechodząc na Boże Ciało, krzyknął mi Ustąp się i spojrzał na mnie wzrokiem pana za co mu ślubowałem stryczek w duszy mojej.
PANKRACY
Jutro jak najraniej wybierzesz się do niego i oświadczysz, że chcę się z nim widzieć osobiście, potajemnie, pojutrze w nocy.
PRZECHRZTA
Wiele mi dasz ludzi? Bo nieostrożnie byłoby się puszczać samemu.
PANKRACY
Puścisz się sam, moje imię strażą twoją szubienica, na której powiesiliście Barona zawczoraj, plecami twymi.
PRZECHRZTA
Aj waj!
PANKRACY
Powiesz, że przyjdę do niego o dwunastej w nocy, pojutrze.
PRZECHRZTA
A jak mnie każe zamknąć lub obije?
PANKRACY
To będziesz męczennikiem za Wolność Ludu.
PRZECHRZTA
Wszystko, wszystko za Wolność Ludu
na stronie
Aj waj
PANKRACY
4
Epicko-liryczne partie Nie-Boskiej komedii porównywane były często przez badaczy utworu do uwertur muzycznych. Pełnią one jakby funkcję komentarza do części dramatycznych. Cytowany już A. Jung pisał: () jak powabnie rzuca poeta między opadającą a wznoszącą się kurtyną ciągle nową harmonię tonów, która wprowadza nas w to, co nadchodzi. Te poetyczne intermezza godne są najwyższej uwagi. Ich istota jest całkowicie muzycznej natury, a za każdym razem stanowią uwerturę do tego, co ma nastąpić (s. 2526). [przypis redakcyjny]
5
gdyby jakby, jak gdyby to był (wianek). [przypis edytorski]
6
Tobie i niewieście jeden jest początek zgodne to z poglądem Krasińskiego wyrażonym w liście do Reevea, że kobiety to istoty zupełnie ziemskie, mające jednak zdolność do stania się aniołami w chwili jednej (list z 5 II 1833). [przypis redakcyjny]
7
Jest to bardzo charakterystyczna dla Krasińskiego skrócona forma policzon zamiast: policzony; zbawion zamiast: zbawiony itp. [przypis edytorski]
8
Nieszczęśliwym jest poeta, który dostrzega obiektywnie istniejącą poezję i odtwarza ją w sferze materialnej, a więc takiej, która musi ulec zagładzie. Błogosławionym zaś jest ten poeta, którego samo życie jest poezją. [przypis redakcyjny]
9
Rozważania zawarte w tym wstępie do Części I oddziałały wyraźnie na Słowackiego, który w Beniowskim przeciwstawienie poezji-sztuki i poezji-życia ujął w znane, wersety: () Roję / Śnię, tworzę; harfy używam lub bicza / I to jest moja poetyczna droga. / Lecz z mego życia poemat dla Boga (III, 341344). W Odpowiedzi na Psalmy przyszłości pisał: Jam spróbował na mej głowie / Na kształt perły kałakuckiej / Nosić gwiazdę myśli ludzkiej / I z tą gwiazdą żyć surowie jest to według Kleinera aluzja do obrazu owego błogosławionego, który poezję nosi na czole niby gwiazdę. Problem jedności poezji i życia nurtował świadomość romantycznego pokolenia. Kleiner stwierdza w przypisie: Mickiewicz przecież zerwie z poezją, by życie w poemat zmienić. Przytacza też w tym miejscu, rozważania romantyków niemieckich, Z. Wernera i Justinusa Kernera. Ten ostatni twierdził, że prawdziwa poezja milczy tak jak ból prawdziwy. [przypis redakcyjny]
10
Nad słowami Anioła Stróża w wyd. I i II znajduje, się epigraf: De toutes les bouffonneries la plus sérieuse est le mariage. Figaro. (Ze wszystkich błazeństw najpoważniejszym jest małżeństwo. Beaumarchais, Wesele Figara). [przypis redakcyjny]
11
Nie-Boska komedia została uznana przez Kleinera za dramat o braku serca. Choć w tej formule nie mieści się cała skomplikowana problematyka dramatu, niewątpliwie w utworze, któremu autor chciał nadać charakter moralitetu chrześcijańskiego, operowanie wskazaniami etyki chrześcijańskiej z jej podstawowym nakazem miłości Boga i bliźniego nabiera szczególnej wagi. [przypis redakcyjny]
12
Eden (hebr.) raj. [przypis redakcyjny]
13
Belzebub (z hebr.) w Nowym Testamencie pan piekieł i przywódca złych duchów. W utworze Krasińskiego ma on być twórcą spróchniałego obrazu raju, który to obraz niby dekorację teatralną złe duchy przechowują w sklepach, czyli podziemiach (staropolskie: sklep piwnica, loch, podziemie). Wokół interpretacji obrazu Edenu rozwinęła się polemika między A. Łuckim a Z. Niemojewską-Gruszczyńską (A. Łucki, Obraz Edenu w Nie-Boskiej komedii, Ruch literacki, nr 3, s.6567; Z. Niemojewska-Gruszczyńska, W sprawie obrazu Edenu w Nie-Boskiej komedii, tamże, nr 5, s. 133135; A. Łucki, Jeszcze w sprawie obrazu Edenu w Nie-Boskiej komedii, tamże, nr 6, s.191192). Kleiner sądzi, że obraz Edenu to przyroda zespolona z jakimiś utopijnymi marzeniami, że plan pierwotny był odmienny, przyroda miała być narzędziem szatana, kuszącego wyobraźnię poety. Za tą interpretacją idzie też wyd. Libery i Sawrymowicza. Według M. Janion interpretacja Edenu jako jednej z trzech wizjikuszeń może być dwojaka. Po pierwsze można uznać, że Eden stanowi tu synonim natury, tak jak rozumieli ją romantycy: to raj utracony, stan naturalnej szczęśliwości, przeciwieństwo życia w cywilizacji, prosty i harmonijny żywot. Ale można rozumieć ów symboliczny Eden jako oświeceniowy stan naturalny człowieka związany z filozoficzną utopią XVIIIwiecznych racjonalistów. Wtedy pokusę szatańską łączyć należy z obrazem przyszłego szczęścia ludzkości, jaką roztacza Pankracy w rozmowie z hrabią Henrykiem. [przypis redakcyjny]
14
Wnątrz wnętrze. [przypis redakcyjny]
15
Zstąpiłem do ziemskich ślubów najważniejsze znaczenie dla Męża miały śluby duchowe niebiańskie. Śluby ziemskie zatem były pewnego rodzaju zniżeniem, zstąpieniem z wyżyn niebiańskich do ziemskiej rzeczywistości. [przypis redakcyjny]
16
przeklęstwo forma oboczna do: przekleństwo, przeklęctwo. Mąż niejako sam sprowadza na siebie klątwę. Kleiner pisze przy tej okazji, że romantycy chętnie wiązali losy tragiczne z klątwą jakąś tajemniczą () wracano w ten sposób do idei starożytnego fatum. Tu jednak klątwa nie jest tajemnicza. Zanik uczucia do Żony wywołuje skutki, które mieszczą się w ramach motywacji psychologicznej (oczywiście w zakresie dramatu rodzinnego). [przypis redakcyjny]
17
Scena ta między Panem Młodym a Panną Młodą, naszkicowana jak migawka weselna, odezwie się echem w analogicznej scenie Wesela Wyspiańskiego. Na szkicowość scen w Nie-Boskiej komedii zwracano wielokrotnie uwagę. Już Mickiewicz w wykładzie o Nie-Boskiej w Prelekcjach paryskich mówił: Sytuacje są ledwie zarysowane: cała ta ponura powieść z życia domowego zawarta jest w stu wierszach, opowiedziana na jednej karcie; ale każde słowo jest jakby kroplą wyciśniętą z ogromu cierpień i boleści. Osoby przesuwają się jak cienie w latarni czarnoksięskiej; ukazują nam swój profil, rzadko kiedy pełne oblicze. Mimochodem jeno rzucają nam kilka słów; ale rozważając, rozbierając te słowa, można by uzupełnić ten obraz (Kurs III, wykład VIII). [przypis redakcyjny]
18
Trudno tu rozstrzygnąć, czy Żona uważa eter za środek trzeźwiący, czy kojący, nasenny. Doświadczenia Krasińskiego z zażywaniem eteru pochodzą z okresu późniejszego. [przypis redakcyjny]